Pytanie o to, jaki powinien być inżynier, zachęta do szukania i rozwijania pasji, a także opowieść o wpływach branży IT na polszczyznę to motywy przewodnie, które towarzyszyły inauguracji roku akademickiego na Wydziale Informatyki i Telekomunikacji.  

Uroczystość otworzył prof. Andrzej Kucharski, dziekan Wydziału Informatyki i Telekomunikacji. W przemówieniu inauguracyjnym powitał nowych studentów. Życzył im, by za 3,5 roku byli przekonani – tak jak on sam teraz – że dobrze wybrali kierunek i miejsce studiów. Następnie zadał wszystkim słuchaczom pytanie: – Czy inżynier powinien być spolegliwy?

– Oczywiście pytanie było podchwytliowe, dlatego że słowo spolegliwy ma dwa znaczenia – wyjaśnił dziekan. – Większość z nas uważa, że spolegliwy to znaczy uległy. Takie jest zresztą potoczne znaczenie tego słowa. Pierwotne znaczenie tego słowa, wprowadzone w latach pięćdziesiątych przez filozofa prof. Tadeusza Kotarbińskiego, znaczyło: spolegliwy to człowiek, na którym można polegać, czyli osoba wiarygodna i odpowiedzialna. W tym pierwotnym znaczeniu bardzo chciałbym, żebyście byli inżynierami spolegliwymi, na których społeczeństwo może polegać.     

Ślubowanie i nagrody

Po przemówieniu inauguracyjnym pierwszoroczni studenci złożyli ślubowanie. W imieniu całego pierwszego roku uroczyście ślubowali reprezentanci poszczególnych kierunków:

•    Grzegorz Jagielski – Cyberbezpieczeństwo
•    Rafał Włodarczyk – Informatyka algorytmiczna
•    Filip Andrasz – Informatyka stosowana w języku polskim
•    Tomasz Ciepliński – Informatyka stosowana w języku angielskim
•    Michał Sroka – Inżynieria systemów
•    Marcin Malczewski – Informatyczne systemy automatyki
•    Nina Masek – Informatyka techniczna
•    Maciej Kanar – Teleinformatyka
•    Julia Staniecka – Telekomunikacja.

Następnie wręczone zostały Nagrody Dziekana za zaangażowanie i wkład w rozwój Wydziału Informatyki i Telekomunikacji w roku akademickim 2022/2023, które otrzymali:

•    Bartłomiej Baut – Cyberbezpieczeństwo I st.
•    Maciej Czech – Cyberbezpieczeństwo I st.
•    Maria Fabijan – Inżynieria systemów I st.
•    Michał Gibas – Informatyka techniczna I st.
•    Adrian Goral – Informatyczne systemy automatyki I st.
•    Maja Kałuzińska – Inżynieria systemów I st.
•    Małgorzata Lewandowska – Cyberbezpieczeństwo I st.
•    Jakub Piotrowski – Inżynieria systemów I st.
•    Tomasz Zawadzki – Informatyka technicznej II st.

Kwiaty i dyplom z podziękowaniami za sukcesy sportowe otrzymała również Zuzanna Jasińska, studentka Informatyki technicznej i złota medalistka Uniwersjady w Changdu.

Prof. Paweł Wachel, prodziekan ds. studenckich przekazał najważniejsze informacje organizacyjne na temat studiowania na WIT i wsparcia, jakie nasz wydział oferuje studentom. Zachęcił także do szukania i rozwijania pasji.

Następnie Monika Sochacka, przedstawicielka Urzędu Miasta przeczytała list z życzeniami od Jacka Sutryka, prezydenta Wrocławia.

Porzuć instynkt samozachowawczy

Studenci mieli też okazję poznać Koło Naukowe BioMedical AI, które zaprezentował Mateusz Grzesiuk, prezes koła. Opowiedział, czym koło się zajmuje i zachęcił do wspólnego działania.

–  W pewnym momencie wypadałoby nawet zostawić na chwilę instynkt samozachowawczy (wiem, jak to brzmi) i spróbować rzucić się na głęboką wodę – mówił do młodszych kolegów Mateusz Grzesiuk. – Przez pierwsze dwa lata naszej działalności byliśmy kompletnie zagubieni w tym, co robimy. Potem zrozumieliśmy, że jeśli chcemy robić coś nowego, co ma realną wartość, to nie ma innego wyjścia, jak próbować robić rzeczy, które wydają się nam niemożliwe. Życzę Wam porzucenia strachu i poważenia się na coś dużego.    

Warto działać

Pierwszorocznych powitał też Piotr Kozarzewski, przewodniczący Samorząd WITa, który opowiedział, czym jest samorządność na wydziale, jaką ta organizacja prowadzi działalność i zachęcał do przyłączenia się.

– Przyszedłem tutaj z jednym hasłem: Warto działać! – powiedział szef Samorządu WITa. – nauka to tylko część studiowania. Politechnika Wrocławska daje wam szereg możliwości: targi pracy, liczne koła naukowe czy samorząd. Możecie tutaj zdobyć sporo nowych umiejętności, doświadczeń, a przede wszystkim cennych znajomości. Rok temu, gdy wstępowałem do samorządu, nawet nie myślałem, że będę tutaj dzisiaj mówił i przedstawiał działania tak wspaniałej grupy ludzi, jaką dla mnie jest samorząd – dla mnie z pewnością: grono przyjaciół. Dlatego zachęcam Was do działania.

Adaptacja, translacja, innowacja

Gwoździem programu bez wątpienia był wykład inauguracyjny pt. „U mnie działa, czyli o związkach języka i technologii oraz o zapożyczeniach z dziedziny IT” wygłoszony przez dr. hab. Tomasza Piekota z Uniwersytetu Wrocławskiego, językoznawcy, twórcy i szefa Pracowni Prostej Polszczyzny.

– Przed państwem wielkie wyzwanie – jako eksperci od informacji będziecie mieli ważne zadanie wprowadzania do polszczyzny nowych słów, ale także spolszczania zapożyczeń – opowiadał prof. Tomasz Piekot.

Humorystycznie opowiedział m.in. o procesie wprowadzania nowych terminów do języka polskiego z innych języków. Mogą one zagościć na dobre w naszym języku w wyniku adaptacji, translacji lub innowacji, czyli spolszczenia. Przykład?

– Słowo e-mail w polszczyźnie jest obecne od około 32 lat. Pora więc byśmy zdecydowali, jak ten wyraz zapisywać najlepiej – mówił językoznawca. – Wygrywa adaptacja, czyli drobne uproszczenie, tak by wyraz dobrze się odmieniał po polsku. Polacy zauważyli, że litera e na początku nie jest potrzebna. (…) Dzisiaj, po 32 latach, językoznawcy zgadzają się już, że mejl można zapisywać po polsku. Polszczyzna wybrała ten tryb. Mogła jednak wybrać inny. Na przykład translację. Skoro e-mail to list elektroniczny, mogliśmy wybrać piękne słowo listel. To słowo wymyślił pewien mieszkaniec w Warszawy i wygrał konkurs „Spolszcz to sam”. (…) Do dzisiaj używam słowa listel, pisząc dłuższe mejle, zaczynające się np. od słów: Jego Magnificencja… Słowo listel utworzone zostało oczywiście niezgodnie z regułami gramatyki języka polskiego, ale za to jakie jest piękne. Jednak do polszczyzny nie weszło. Była też w konkursie „Spolszcz to sam” innowacja. Ktoś zaproponował epeszę (czyli elektroniczną depeszę).

Prof. Tomasz Piekot mówił też o tym, jak branża IT pomaga językoznawcom i jak językoznawcy pomagają branży IT.