Jan Wieczorek to polonista na Politechnice, doktor językoznawstwa z dyplomem z Uniwersytetu Wrocławskiego, który pracuje w Katedrze Sztucznej Inteligencji na Wydziale Informatyki i Telekomunikacji. Od 7 lat w Radiu Luz prowadzi audycję z ciężkimi muzycznymi brzmieniami – „Z piekła rodem”.
„Co robi polonista na uczelni technicznej? W dużym uproszczeniu – uczy komputer rozumienia jęz. polskiego. Żeby wiedział, że w wyrażeniu »kubek na stole« jest mowa o relacjach przestrzennych, ale już w przypadku »serce na dłoni” – nie. Dla nas to dość proste, ale komputerowi trzeba to przełożyć na jego język, zbudować klasyfikatory.
Moim zadaniem jest m.in. pozyskiwanie różnych danych – tekstów, które potem odpowiednio opracowujemy, by mogły służyć do uczenia maszynowego.
Po godzinach natomiast prowadzę audycję »Z piekła rodem« w politechnicznym Luzie. Nie umiem grać ani śpiewać, ale za to lubię gadać, zwłaszcza o muzyce! Dlatego od 7 lat wspólnie z bratem i kolegą pokazujemy, jak fascynujące i zróżnicowane są odmiany metalu. Puszczamy m.in. doom, death, power, heavy, black, nu czy prog. To muzyka, która ciągle się zmienia i stale mamy coś nowego do pokazania – dlatego mimo upływu lat nie czuję, żebyśmy wyczerpali temat.
Mamy za sobą wiele audycji w jakiś sposób szczególnych. Np. halloweenową z czytaniem fragmentów opowiadań Lovecrafta, które przeplataliśmy muzyką w odpowiednim klimacie. Albo kiedy przypomnieliśmy album Ayreon »The Human Equation« będący opowieścią o mężczyźnie w śpiączce, po wypadku samochodowym. Powracają do niego wydarzenia z życia, do tej pory wypierane. Zrobiliśmy słuchowisko, opowiadając tę przejmującą historię. W radio spędziłem też dzień swoich 30. urodzin, świętując – niespodziewanie – przy dźwiękach »18 Years« Gamma Ray.
Muzyki słucham dużo – także na koncertach. Najdalej byłem chyba w Irene pod Johannesburgiem, stale bywam na czeskim Brutal Assault, a wyjątkowo wspominam festiwal w Balve organizowany w… jaskini. Jeśli chcecie posłuchać więcej, zapraszam na 91.6 FM”.
dr Jan Wieczorek
Data: 12.06.2023