Śpiewa w Zespole Wokalnym „Rondo” oraz współorganizowała koncert, na którym grali muzycy oddaleni od siebie o 1000 km. Na WIT przygotowuje rozprawę doktorską. Jest związana z Katedrą Systemów i Sieci Komputerowych. Aleksandra Knapińska jest bohaterką cyklu #JestemzPWr #JestemzWIT.
Doktorantka z WIT uczyła się w szkole muzycznej gry na fortepianie i skrzypcach, ale jak sama twierdzi – pokochała przede wszystkim śpiewanie. – Śpiewając mam poczucie, że obcuję z pięknem. Mogę zapomnieć o troskach. Zespół Wokalny Rondo, którego jest częścią, powstał 18 lat temu jako grupa absolwentów szkoły muzycznej. Z wieloma członkami zespołu bohaterka cyklu zna się od podstawówki.
– Śpiewamy na koncertach i konkursach w Polsce i za granicą zróżnicowany repertuar – muzykę dawną, współczesną, sakralną i świecką. Ostatnio braliśmy udział w projekcie „Filharmonia Pana Kleksa" wspólnie z Chórami Dziecięcymi NFM i NFM Orkiestrą Leopoldinum. Nagraliśmy płytę i daliśmy osiem koncertów w Narodowym Forum Muzyki. Uwielbiam występować przed dziećmi! Cieszą mnie ich żywiołowe reakcje na to, co się dzieje na scenie. My jako muzycy też dobrze się wtedy bawimy – opowiada doktorantka z Katedry Systemów i Sieci Komputerowych.
W ramach doktoratu pod kierunkiem prof. Krzysztofa Walkowiaka i dr. inż. Piotra Lechowicza bada głównie wykorzystanie AI w optymalizacji sieci optycznych. W uproszczeniu – jak sprawniej przesyłać dane światłowodami. Jak tłumaczy dla cyklu #JestemzPWr #JestemzWIT korzysta z okazji by współpracować z naukowcami zza granicy i rozwijać również te muzyczne zainteresowania.
Promotor doktoratu Aleksandry Knapińskiej skontaktował ją z panią profesor z Politecnico di Torino, która również bada sieci optyczne, ale oprócz tego gra też na fortepianie – Tuż po przyjeździe na staż na turyńską uczelnię pani profesor zabrała mnie na koncert i na warsztaty muzyczne – przywołuje.
Wynikiem moich kontaktów w Turynie był projekt Networked Music Performance. Podzieliliśmy muzyków – studentów Akademii Muzycznej we Wrocławiu na dwa zespoły. Jeden grał na żywo we Wrocławiu przed publicznością, drugi pojechał na Politechnikę w Turynie i łączył się z nami na żywo przy użyciu autorskiego systemu MEVO – wspomina Aleksandra Knapińska.
Za pomocą autorskiego systemu MEVO, muzycy znajdujący się fizycznie w dwóch, oddalonych o 1000km, lokalizacjach – Wrocławiu i Turynie – jednocześnie wykonywali utwory napisane specjalnie na tę okazję przez kompozytorów z Koła Artystyczno-Naukowego Nowych Mediów Wrocławskiej Akademii Muzycznej.
System MEVO umożliwił stabilne połączenie o bardzo niskim opóźnieniu, a także bardzo dobrą jakość dźwięku.Dzięki temu muzycy grali w warunkach zbliżonych do wspólnego grania w jednym pomieszczeniu, a publiczność nie odczuwała opóźnień ani strat jakości.
Bohaterka cyklu odpowiadała za warstwę techniczną w czasie trwania koncertu. – Cały sprzęt ustawiliśmy już dzień wcześniej. Niestety w nocy ktoś coś przesunął i na półtora godziny przed koncertem z głośników słychać było tylko trzaski. Na szczęście wszystko opanowaliśmy! – wspomina.
Na podstawie analizy danych z koncertu powstała praca naukowa. Kto by się spodziewał, że można połączyć muzykę i informatykę? – pyta doktorantka z WIT
Doświadczenia z koncertu wraz z analizą zebranych danych zostały opisane w pracy która została przyjęta do prezentacji na 4th International Symposium on the Internet of Sounds, które odbyło się w październiku zeszłego roku w Pizie.