Mateusz Zolisz – nieszablonowy w komponowaniu oraz w programowaniu. Rzadko kiedy rozstaje się ze swoją gitarą. Uwielbia gitarowe improwizacje. Na WIT studiuje Informatyczne Systemy Automatyki, łącząc zamiłowanie do informatyki oraz automatyki. Nasz student był bohaterem cyklu #JestemzPWr.
Bohater cyklu aktualnie kończy 4. semestr na WIT. Jest pierwszym rocznikiem, który studiuje kierunek Informatyczne Systemy Automatyki na naszym wydziale. Jak twierdzi, od zawsze wiedział, że chce iść zawodowo w kierunku informatyki, ale oprócz programowania lubił także coś zbudować czy skonstruować. Ten kierunek jest połączeniem tych dwóch dziedzin – informatyki oraz automatyki.
Jak się okazało, wybór kierunku studiów mógł mieć swoje źródło w rodzinnym domu studenta. „Komputery w moim domu były od zawsze, bo tata z zawodu i pasji jest informatykiem. W gimnazjum tworzyłem proste strony internetowe, a w liceum pojawiły się pierwsze zlecenia. Teraz pracuję dla jednej z firm nad systemem zarządzania pracownikami. Gdy zdobędę trochę więcej doświadczenia, planuję założyć własną firmę IT" – mówił w wywiadzie dla cyklu #JestemzPWr.
Podobnie było w przypadku gitary. Dzięki wsparciu rodziców rozwinęła się jego pasja do muzyki. Jako swoje pierwsze muzyczne doświadczenia wymienił koncerty zespołu Toto i Petera Gabriela. Wyczyny sceniczne tego drugiego miały przede wszystkim zapaść mu w pamięci. „Miałem wtedy jakieś 5–6 lat, ale pamiętam doskonale, jakie szalone rzeczy wyprawiał. Wtedy pojawiła się moja – wspierana przez rodziców – zajawka, która poskutkowała ukończeniem szkoły muzycznej”.
Zamiast ćwiczenia etiud bardziej interesujące były jednak riffy AC/DC. Z czasem pojawił się jazz, a także hip-hop czy muzyka soulowa. Te style, wbrew pozorom, miały się świetnie ze sobą łączyć. Jeśli jesteście ich ciekawi, to Mateusza można spotkać na kameralnych koncertach, które daje w duecie z utalentowaną wokalistką Judytą. Autorskie improwizacje oraz fragmenty występów możecie zobaczyć na Instagramie Mateusza.
Najwięcej wyjątkowych doświadczeń mam chyba z czasów gimnazjalno-licealnych, kiedy uczęszczałem do Młodzieżowego Studium Muzyki Rozrywkowej w Oleśnie. Miałem okazję brać udział w wielu warsztatach oraz grać na jednej scenie z artystami takimi jak np.: Mike Stern, Yellowjackets, Adam Sztaba, Jan Borysewicz, Marek Napiórkowski, Leszek Cichoński, Kamil Bednarek. Razem z WindBandem, w którym wtedy grałem, graliśmy wiele koncertów w Polsce i za granicą, w: Niemczech, Danii, Szwecji, Włoszech. Poznałem tam również wielu przyjaciół, z którymi udało mi się stworzyć kilka muzycznych projektów – opowiadał gitarzysta z WIT.
Największymi inspiracjami Mateusza są tacy artyści jak John Mayer, Beau Diakowicz, Mateus Asato, Tom Misch, a z polskiego podwórka zespół Bitamina. „Słuchanie ich otworzyło mi nowe spojrzenie na to, jak można grać i tworzyć” – opisywał w wywiadzie. Przytoczeni artyści tworzą oryginalną muzykę, posiadającą swoją charakterystetyczną estetykę, która czerpie z różnych gatunków muzycznych. Nowe spojrzenie studenta WIT to nic innego, jak „nieszufladkowanie muzyki na różne gatunki tylko czerpanie inspiracji z różnych źródeł i miksowanie tego w coś, co rezonuje ze mną” – wyjaśniał później bohater cyklu.
Muzyka to dla mnie odskocznia, ale i sposób na kreatywność. Gdy pracuję nad jakimś projektem, ale nie mogę nic wymyślić, to biorę gitarę i improwizuję. To niesamowite, ale często za chwilę pojawia się rozwiązanie! Zarówno w programowaniu, jak i komponowaniu trzeba być nieszablonowym i czasem iść pod prąd – opowiadał Mateusz Zolisz.
Więcej punktów wspólnych pomiędzy grą na gitarze a programowaniem znajdował w sprzęcie, czyli m.in. we wzmacniaczach i masie różnych efektów gitarowych, które pozwalają uzyskiwać różnorodne i nieoczywiste brzmienia. Jego pasja do gitary nie ogranicza się więc tylko do gry, ale również do samego sprzętu grającego. Jest to w zasadzie elektronika cyfrowa, jak i analogowa oraz proces przetwarzania przez nią sygnałów. Wiedza zdobyta na studiach miała pozwolić naszemu studentowi lepiej zrozumieć, jak sprzęt działa „pod maską". Dzięki temu Mateusz hobbistycznie zbudował kilka swoich własnych efektów gitarowych.
Ostatnio Mateusz rozwija swoje umiejętności w kole naukowym KoNaR Robotics. Jest tam koordynatorem działu IT, a jego zespół jest odpowiedzialny za utrzymanie KoNaRowych stron oraz serwerów. Aktualnie zespół ma pracować nad nową stroną WWW. „Bardzo podziwiam swoich kolegów i koleżanki z koła, bo to, co potrafią w tak młodym wieku, jest bardzo inspirujące” – mówił dla cyklu jestem z PWr.